<< Powrót

REMIS W OSTATNICH MINUTACH.

dodane 14.09.2022 o 15:10
News

W sobotnie wrześniowe popołudnie o godzinie 17:00 w ramach 7 kolejki o mistrzostwo IV ligi Celuloza Kostrzyn nad Odrą zagrała na własnym stadionie z Rezerwami Lechii Zielona Góra. Pogoda była deszczowa, idealna do gry w piłkę nożną. Jak na każdym meczu dostępny dla kibiców był sklepik klubowymi z akcesoriami i jedzeniem. Papierowi do tego meczu przystępowali po dotkliwej porażce 7-0 z Odrą Nietków. W tabeli zajmowali 15 miejsce z czterema punktami. Goście przystąpili do meczu w lepszych nastrojach po remisie 1-1 z Pogonią Świebodzin i zajmowali dwunaste miejsce z siedmioma punktami.

Pierwsze dziesięć minut było pod znakiem walki i dużej niedokładności obydwu drużyn. W 11 minucie niebezpiecznie zrobiło się pod bramką Celulozy kiedy w poprzeczkę w sytuacji sam na sam uderzył Jakub Gurder. W 22 minucie bramkę dla gości zdobył Kajetan Szubra ,po wyłożeniu  piłki na pustą bramkę. Pierwszą dogodną sytuacje bramkową Celuloza wykreowała sobie w 26 minucie kiedy z ostrego konta celnie strzelał Mateusz Banda. Pięć minut później papierowi doprowadzili do wyrównania, gdy sytuacje sam na sam wykorzystał Sebastian Jankowski. W 34 minucie przyjezdni odpowiedzieli strzałem na bliższy słupek, ale na posterunku stanął Gabriel Kodzis. W 40 minucie piłka wylądowała w bramce Celulozy po sytuacji sam na sam, jednak na pozycji spalonej, był zawodnik gości. Gdy wydawało się ,że pierwsza połowa zakończy się remisem 42 minuta i bramkę dla gości po pięknym strzale z dystansu zdobył Krzysztof Staśkiewicz. Celuloza zdobyła jeszcze bramkę po ładnej akcji ,ale sędzia odgwizdał spalonego. Do przerwy mieliśmy wynik 1-2. Obie drużyny grały wyrównane spotkanie. Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia Celulozy. Trzy razy pod rząd na bramkę gości uderzali kolejno, Mateusz Banda, Emil Tomkiewicz i Sebastian Jankowski, ale żaden groźny strzał nie wpadł niestety do bramki. Lechia opowiedziała groźnym strzałem w poprzeczkę w 52 minucie. Od tego czasu, było kilka strzałów niecelnych z jednej i drugiej strony. Gra toczyła się głównie od szesnastki do szesnastki. W 75 minucie Celuloza powinna doprowadzić do wyrównania, jednak po ładnej wrzutce główką strzelał nad bramką Sebastian Jankowski. 79 minuta sytuacje sam na sam wybrania Gabriel Kodzis, i co się później okazało było to interwencja spotkania. Przez ostanie dziesięć minut nic się nie działo ciekawego, aż do ostatniej minuty meczu, gdy Papierowi zdobyli bramkę na 2-2 za sprawą Ernesta Markowskiego, który wykorzystał ładne podanie i wpakował piłkę do pustej bramki. Stadion eksplodował z radości. Celuloza ,dzięki temu trafieniu nie przegrała kolejnego meczu  i dopisała ważny punkt do ligowej tabeli. Gdyby Gabriel Kodzis nie obronił sytuacji sam na sam to z pewnością byłoby już po meczu, bo goście strzeliliby na 1-3. Cała drużyna zdobyła ten cenny punkt walką i zaangażowanie do ostatnich minut. Następny mecz kostrzynianie zagrają w Kożuchowie z miejscową Koroną. Zapraszamy na relacje live na naszym Facebooku.

Jakub Babij

Wyświetleń: 364